sobota, 2 stycznia 2016

Nowy rok.

Kochani!

Podobno Nowy Rok miał być nowym początkiem.
Zaczął się tragicznie i póki co nic nie zapowiada jakiejkolwiek poprawy.
Wiem, że mogło być znacznie gorzej no przecież u innych dzieją się większe tragedie ale dla mnie to co jest już wystarczy żebym mogła pogrążyć się we własnej, małej rozpaczy...

Ok! Mniejsza o moją rozpacz. Jakoś się z nią uporam... 
Jak wskoczyliście w Nowy Rok? 

Poza tym, że wszystkie inne rzeczy mi się sypią to imprezkę miałam całkiem udaną. 


Oczywiście, wymyśliłam również kilka postanowień noworocznych. Piszę je co roku... Rzadko kiedy niestety wprowadzam w życie. Dlaczego tym razem miałabym to zrobić? Nie wiem! Może się uda!
Oto kilka z nich:
1. Zorganizować się. 
2. Zacząć dbać o siebie. 
3. Bywać więcej w domu.
4. Znaleźć więcej czasu dla faceta.
5. Schudnąć ( chyba jak każda kobieta). 
6. Znaleźć lepszą pracę. 
7. Rzucić palenie ( od wczoraj wprowadzam w życie). 
I co najmniej milion innych...

Jakie są Wasze postanowienia noworoczne? 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz